Rynek ropy naftowej West Texas Intermediate Crude Oil znacznie wzrósł w poniedziałek, ponieważ podróż do Arabii Saudyjskiej okazała się bezowocna dla Joe Bidena. W końcu zawsze istniała potencjalna obawa, że rząd saudyjski zacznie pompować więcej ropy naftowej, ale zasadniczo zganił wszelkie próby Zachodu.
Z tego powodu ropa naftowa odnotowała niezły wzrost, osiągając ponad 4% na sesję. Teraz pytanie brzmi, czy zaczniemy koncentrować się na braku podaży lub braku popytu? Jeśli faktycznie wejdziemy w recesję, nastąpi poważny brak popytu na ten towar. Jeśli tak jest, to oczywiście w dłuższej perspektywie upadniemy.